-Widzę, że już poznałaś nowych sąsiadów.Przyjdą dziś na kolację, więc ubierz jakąś sukienkę.Bądź gotowa na 19.
-Mhm-mruknęłam niewyraźnie.
Weszłam do swojego pokoju jak najszybciej.Odnalazłam moje papierosy.Jak zawsze schowane pod łóżkiem.Nikt nie wie,że palę.Jestem cichą i spokojną dziewicą.Każdy tak mówi.Nawet moja mama tak o mnie sądzi.Ona w tym wieku miała wielu chłopaków.Nie raz słyszałam jak mówi swoim koleżankom o mnie, jako tej nie doświadczonej.Nie mam siły o tym myśleć.Odsłoniłam okno i wyszłam na balkon.Już miałam siadać, ale nie wzięłam zapalniczki.Wróciłam się po nią, zabierając jeszcze telefon i słuchawki.Usiadłam na moim wygodnym fotelu i zapaliłam.
Włączyłam moją ulubioną piosenkę.Zamknęłam oczy wsłuchując się w nią.Siedziałabym tak cały czas,gdyby ktoś mi nie przerwał.Mianowicie był to Nick. Rzucił ze swojego balkonu jakąś piłkę, która uderzyła mnie w nogę.Zobaczyłam jak się uśmiecha, więc szybko zgasiłam papierosa i poszłam do pokoju.Spojrzałam na zegarek była już 18 ?Długo siedziałam.Spojrzałam na paczkę i stwierdziłam, że muszę kupić nową.Przez te 3 godziny wypaliłam 10 papierosów.Ygh... Nie chce mi się iść na tą pieprzoną kolację.Poszłam do łazienki i wzięłam szybki prysznic.Zrobiłam lekki makijaż i podkręciłam włosy.Postanowiłam ubrać jakąś sukienkę, nie chciałam się narażać mamie.Ubrałam się w to i zeszłam na dół.Zobaczyłam jak już wszystko stoi poukładane na swoim miejscu.Usiadłam na kanapie, akurat gdy mama zeszła na dół zadzwonił dzwonek.Od razu poszła otworzyć.Nagle usłyszałam głosy, po chwili ludzie przenieśli się do salonu.Wstałam i po kolei się z wszystkimi przywitałam.Byli Nicka rodzice,Nick i dziewczyna w moim wieku Aria.Zaczęłam z nią rozmawiać.Jest inna od swojego brata.Jest miła i nie osądza ludzi po tym jak wyglądają.Niestety nie chodzi do mojej szkoły tylko do prywatnej.Gdy usiedliśmy do stołu, niestety musiałam usiąść między Nick'iem, a Arią.Po kolacji każdy zaczął rozmawiać.Ja z Arią, moja mama z rodzicami rodzeństwa.Podczas gdy Aria opowiadała mi czemu się tu przeprowadzili poczułam rękę na wnętrzu mojego uda.Spięłam się na wskutek dotyku Nick'a.Szybko przeprosiłam Arię, mówiąc, że muszę do łazienki.Posłała mi tylko uśmiech.Gdy dochodziłam już do drzwi poczułam jak ktoś zaciska moje nadgarstki do ściany.Zobaczyłam przed sobą Nick'a.Patrzył cały czas na moje usta, albo cycki.Krępowało mnie to, ponieważ nigdy nie byłam tak blisko chłopaka.Niespodziewane chłopak stojący przede mną chłopak zaczął składać pocałunki na mojej szyi, poczułam ból.Nick oderwał się ode mnie i chuchnął na to miejsce.
Pociągnął mnie za rękę do wc.Gdy weszliśmy od razu zamknął za nami drzwi.
-Czego chcesz? -warknęłam
-Nie denerwuj się skarbie, mam dla ciebie propozycję.-powiedział tajemniczym głosem.
-Jaką propozycję?
-Chcesz żeby ludzie w szkole już nie mówili na ciebie dziewica ? Możesz to zmienić, ale mam układ.Będę cię uczyć.Będą to lekcje seksu.Co ty na to ?
-Coo? Lekcje seksu?Nie, nigdy.
Posłuchaj-warknął, przygniatając mnie do ściany.
-Nie będziemy od razu uprawiać seksu.Będę cię uczył jak postępować z facetem.Zrobimy to dopiero gdy będziesz na to gotowa.Nie myśl sobie, że jestem bez uczuciowym chujem.
-Mhm.. mógłbyś się odsunąć?
-Dobrze, chcesz teraz odpowiedzieć??
-A mogę się zastanowić?
-Tak, jak już się zdecydujesz podejdź do mnie do domu, albo w szkole.
-Okej.
-Chodz, bo będą się zastanawiać gdzie jesteśmy.
Wyszliśmy razem do salonu.Każdy rozmawiał, nawet nie zwrócili uwagi, że jesteśmy.Dla mnie to lepiej.Po 20 minutach sąsiedzi zaczęli się zbierać do domu.Wszyscy się pożegnaliśmy i przy okazji mam numer Ari, a ona mój.Pomogłam mamie sprzątnąć ze stołu i poszłam do siebie.Wzięłam szybki prysznic i założyłam moją piżamę, składającą się z koszulki mojego ulubionego zespołu.Gdy już usypiałam dostałam sms-a.Myślałam, że to Sam, ale gdy spojrzałam na wyświetlacz widniał nieznany numer.Kliknęłam i jak zobaczyłam wiadomość to mnie zamurowało.
,,Nieznany numer,,
''Już sobie wyobrażam jak dotykam twoje ciało, albo liżę twoją cipkę.Mam nadzieję, że się zgodzisz.Nick.''
Zapisałam sobie szybko jego numer i odpisałam.
''Nie wyobrażaj sobie za dużo, nie zgodziłam się jeszcze.Nie ładnie tak zabierać mój numer od swojej siostry''
''Wiem, ale musiałem do ciebie napisać.Zgodzisz się, jestem tego pewny.Dobranoc piękna''
''NIe mów hop, zanim nie skoczysz.Tak samo jest ze mną.Dobranoc, jutro dam ci odpowiedz.''
Odpisałam i po kilku minutach usnęłam.Miałam bardzo dziwny sen.Śniła mi się dziewczyna identyczna jak ja.Nie byłam to ja, ponieważ ta dziewczyna miała kolczyka w wardze.Później zobaczyłam dwie osoby kłócące się z dziećmi na rękach.Gdy przyjrzałam się zobaczyłam dwie takie same dziewczynki.Kobieta krzyczała na mężczyznę, rozpoznałam mamę?Tak to była ona, później widziałam jak kobieta z jednym dzieckiem idzie w jedną stronę, a mężczyzna z drugim dzieckiem w drugą stronę.Nic nie rozumiałam.Obudziłam się z krzykiem cała spocona.
Z perspektywy Beck'i
Mam dość.Moje życie to monotonia.Wstaję,jem,idę na sesję,idę do studia taty,idę po kawę , a później do domu się wyszykować.Później jest impreza do 4.Mam dość takiego życia.Dzisiaj postanowiłam sobie odpuścić.Siedzę w domu dzisiaj.Taty nie ma, pewnie przyjdzie rano.Przecież ma ten swój zespół.Oglądając film przysnęłam na nim.Miałam dziwny sen.Śniła mi się dziewczyna identyczna jak ja.Nie byłam to ja, ponieważ ta dziewczyna nie miała kolczyka w wardze.Później zobaczyłam dwie osoby kłócące się z dziećmi na rękach.Gdy przyjrzałam się zobaczyłam dwie takie same dziewczynki.Kobieta krzyczała na mężczyznę, rozpoznałam tatę?Tak to był on, później widziałam jak kobieta z jednym dzieckiem idzie w jedną stronę, a mężczyzna z drugim dzieckiem w drugą stronę.Obudziłam się mając dziwne uczucie, że powinnam zapytać o to tatę.Może mam siostrę, a moja mama żyje?Nie to nie możliwe.Nie mógł by mnie tak okłamać .Prawda?Całą noc czekałam na tatę, ale nawet o 5 go nie było.Postanowiłam napisać mu kartkę, że chcę z nim porozmawiać jak przyjdzie.Potem poszłam do siebie i nie wiem nawet kiedy usnęłam.Nudnyyyy w chuj.Trudno nie mam weny, ale są 2 komy:))