...Otwierając drzwi zobaczyłam...
ONE DIRECTION? WTF!
-Emm.. cześć. Jest z tobą Becki nie?Po co się pytam, w końcu ona jest z tobą, to ty z nią.-powiedział brunet w lokach.Nie uzyskał odpowiedzi, więc znowu zapytał.
-No tak, nie wiesz kim jesteśmy?-zapytał.
-No raczej jak bym wiedziała wpuściłabym was i nie patrzyła na was jak na idiotów.
-Ej, nie jesteśmy aż takimi idiotami.
-Jestem Harry.-przedstawił się brunet w lokach.Chwila to z nim wczoraj pisałam...
-To z tobą pisałam...
-Zayn-następny brunet mi się przedstawił.
-Louis-kolejny brunet, jest chociaż jeden blondyn.
-Liam.- przywitał się ze mną i jak pozostali wszedł do środka.
-Niall.-Spojrzałam na niego i po prostu zapatrzyłam się w jego oczy.
-Lili, ale to już wiesz.Wchodż.-otrząsnęłam się i weszłam za blondynem.
Wszyscy siedzieli w kuchni.Sam i Becki gadały z chłopakami.Super zajęli wszystkie krzesła.
-Chodż, zejdę ci.-zaproponował Niall.
-Nie dzięki, siedż.Zaraz przyjdę.
Poszłam na góre po popierosy .Zawsze rano palę.Nic tego nie zmieni.Wzięłam jeszcze zapalniczkę i wyszłam na balkon.Zapaliłam i wzięłam bucha.Zaciągając się już któryś raz poczułam rękę na ramieniu.Odskoczyłam w bok i spojrzałam na osobę,która mi przeszkodziła.
-Przepraszam, nie chciałem cię wystraszyć.
-Nic się nie stało.-uśmiechnęłam się lekko.
-Czemu palisz?-zapytał z ciekawością.
-Muszę się odstresować, to już mój nawyk. Gdyby nie to nie wiem jak bym pociągnęła .... w szkole-ostatnią część szeptałam.
-Co?Chodż do środka i mi powiesz.Nie bój się jak nie chcesz nie mów, ale chcę cię poznać
-Okej.Ale nikomu nie powiesz?-zapytałam z nadzieją.
-Obiecuję.-podniósł rękę i przyłożył do serca.
-Dziękuję.Wchodż.
Usiedliśmy na łóżku na przeciwko siebie.Zaczęłam mu opowiadać.O szkole, o mamie, o znajomych.O wszytskim.On też dużo o sobie opowiedział. Dużo wspominał o swoim mieście i rodzinie.Ma kochających go rodziców i brata.Przerwało nam pukanie do drzwi.Do środka weszła Becki i moja mama?
-No, nareszcie poznałaś prawdę, ale to nie powód żeby wychodzić i nie dawać znaku życia.Myślałam, że jesteś u Nicka i no wiesz nareszcie zmądrzałaś.To dobry chłopak, zrobi to powoli jak poprosisz.Czemu u niego nie jesteś, co ? Już dawno nie musiałabym się za ciebie wstydzić!- powiedziała mi to w twarz nadal krzycząc, odwróciła wzrok na Nialla i zaczęła do niego mówić.
-A ty drogie dziecko jeśli chcesz żeby się ciebie słuchała uderz ją, zawsze pomaga.-powiedziała to i wyszła.
Niall patrzył chwilę na drzwi, którymi wyszła moja mama, a póżniej na mnie.Becki podeszła do mnie i przytuliła.Wyrwałam się z jej uścisku i zamknęłam się w łazience.Zaczęłam poszukiwać mojej przyjaciółki.Znalazłam.Żyletka.Usiadłam opierając się o wannę.Podwinęłam rękaw mojej bluzy i zaczęłam robić cięcia, coraz to głębsze.Niall, Becki , Sam i reszta zaczęli się dobijać do drzwi.Wyjęłam telefon z kieszeni i napisałam do mamy.
,,Nie jestem dziwką tak jak ty, wolę umrzeć niż być taka jak ty, zwykłą szmatą.''
Napisałam to i robiłam więcej cięć.Nagle żyletka wypadła mi z dłoni.Nie mogłam utrzymać już dużej powiem, usłyszałam tylko huk i Nialla klęczącego przy mnie.Jego niebieskie, zmartwione oczy.Więcej nic.Ciemność.Umarłam?Chcę tego...
POV:Niall.
Nie rozumiałem jej mamy.O co chodziło z tym, żebym ją uderzył, albo że jakiś tam chłopak zrobiłby to wolno gdyby poprosiła.Becki przytulała Lili, ale ona się wyrwała do łazienki.
-Nasza matka jest dziwką, jak sam już zauważyłeś.Nie toleruje Lili, bo jest dziewicą.Gadała o nowym ich sąsiedzie.Chce żeby przeleciał ją. Matka nie raz ją już uderzyła i to dlatego jest taka agresywna wobec niej.-wytłumaczyła szybko Beck.
-Ale..-przerwała mi dziewczyna.
-Chodż, musimy coś zrobić, Żeby tylko nie zrobiła sobie krzywdy.
-Jak to krzywdy?
-Normalnie, tnie się. Widziałam blizny.
-Boże..
-Sam!Chłopaki!Chodżcie tu!'
Do drzwi dobijaliśmy się dosyć długo.Nie wytrzymałem i kazałem się im odsunąć.Wywarzyłem drzwi i zobaczyłem okropny widok.Lilli cała we krwi i wpół zamknięte oczy.Będąc przy niej zauważyłem jak szepta''Pozwól mi umrzeć''. To było najgorsze. Ona chce to zrobić ze względu na matke i jej nic nie znaczące słowa.
Rozdział chujowy.!Dużo błędów poprawię w piątek.:) Powinnam się uczyć na geografię, ale piszę rozdział.Dostane 1 ;_;
Do następnego !! :D
wow, po prostu cudowny!
OdpowiedzUsuńo kurwa dodawaj nastempny bo to jest mega
OdpowiedzUsuń